piątek, 16 grudnia 2011

Anna Dymna i jej Fundacja

Zbieramy pierwszy milion na rehabilitację chorujących na schizofrenię paranoidalną . Wpłać cegiełkę na konto. Podaję numer konta: 59 1020 2212 0000 5502 0046 6847.
Zbiórka nie jest związana bezpośrednio z działalnością charytatywną Anny Dymnej, ani z jej innymi inicjatywami. Nie jest wykluczone, że pieniądze ze zbiórki na rehabilitację osób chorujących psychicznie posłużą w przyszłości działalności charytatywnej Anny Dymnej.

Anna Dymna w społeczne działania na rzecz ludzi potrzebujących wsparcia  angażowała się na długo przed założeniem własnej Fundacji. Prócz niesienia pomocy indywidualnej, uczestniczyła m.in. w kwestach Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa, akcjach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Stowarzyszenia „Wielkie Serce”, Fundacji „Mam Marzenie”, Fundacji „Nuta Nadziei” i Fundacji „Akogo”. Od 2006 roku jest ambasadorem Stowarzyszenia Debra Polska „Kruchy Dotyk” skupiającego osoby cierpiące na Epidermolysis Bullosa. W 1999 rozpoczęła współpracę z Fundacją im. Brata Alberta i jej prezesem ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, pomagając m.in. przy realizacjach inscenizacji Teatrzyku „Radwanek”, którego aktorami są osoby niepełnosprawne intelektualnie, mieszkańcy schroniska w podkrakowskich w Radwanowicach. Od tamtej pory, poświęcając swój prywatny czas, reżyseruje i pisze scenariusze do wszystkich przedstawień „Radwanka”. W 2001 roku była także pomysłodawczynią Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych „Albertiana”, którego coroczny finał – dzięki staraniom aktorki - ma miejsce na Dużej Scenie Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie. Autorem słów Hymnu „Albertiany” jest Czesław Miłosz, muzyki - Abel Korzeniowski. Podczas ceremonii otwarcia uroczystej gali, kiedy w Teatrze Słowackiego unosi się Kurtyna Siemiradzkiego, wykonuje go Chór Młodej Filharmonii Krakowskiej pod dyrekcją Rafała Marchewczyka.
We wrześniu 2003 roku założyła w Krakowie Fundację "Mimo Wszystko", funkcję jej prezesa od początku sprawując społecznie. Pierwotnym celem Fundacji było utrzymywanie Warsztatów Terapii Artystycznej i opieka nad ich 26 podopiecznymi, niepełnosprawnymi intelektualnie mieszkańcami Schroniska im. Brata Alberta w podkrakowskich Radwanowicach, którzy, na mocy zmiany przepisów prawnych, utracili prawo do korzystania z Warsztatów Terapii Zajęciowej finansowanych przez budżet państwa.
Obecnie Fundacja Anny Dymnej „Mimo Wszystko” pomaga wielu osobom chorym i niepełnosprawnym w całej Polsce, a także koordynuje pracę wolontariuszy. Organizuje również Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty, Ogólnopolskie Dni Integracji „Zwyciężać mimo wszystko” oraz Ogólnopolski Festiwal Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych „Albertiana”. Ponadto Fundacja buduje dwa nowoczesne ośrodki rehabilitacyjno-terapeutyczne: „Spotkajmy się” w nadbałtyckim Lubiatowie i „Dolinę Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach.
Działalność Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, która posiada status organizacji pożytku publicznego, została uhonorowana: Dyplomem Benemerenti (wyróżnienie Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego), Pro Infantis Bono (nagroda Rzecznika Praw Dziecka RP), „Lodołamaczem 2007” (nagrodą Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych) oraz tytułem „Sukces Roku 2007 w Ochronie Zdrowia – Liderzy Medycyny” (nagroda Miesięcznika „Menedżer Zdrowia").
Od 5 maja 2009 reklamuje bransoletkę "powiedz TAK transplantologii". We wrześniu 2011 roku weszła w skład 13-osobowej Kapituły Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody”. Celem tego wyróżnienia, ustanowionego przez Muzeum Powstania Warszawskiego, jest honorowanie powstańców czasu pokoju, osób, które dla społeczeństwa polskiego stanowią wzór do naśladowania.
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Dymna#Dzia.C5.82alno.C5.9B.C4.87_charytatywna
https://www.google.com/search?q=anna+dymna+m%C5%82oda&um=1&hl=pl&rlz=1I7GGLJ_en&tbm=isch&ei=1unlTt3fOoHb4QTsx9SDBQ&start=20&sa=N&sout=0&ved=0CDIQxxQ4FA&biw=853&bih=386&sei=IurlTq7wKsnN4QSk0_2iBQ






2 komentarze:

  1. Wiersz Janusza Palikota:
    Nie jestem już żaden smarkacz,

    Łeb mam pokryty siwizną.

    Nie zagłosuję na Jarka,

    Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!

    Niejeden ciężar na barkach

    Dźwigałem, znosiłem trudy.

    Nie zagłosuję na Jarka,

    Bo dość mam kłamstw i obłudy.

    Gdy spytasz mnie, niedowiarka,

    Dlaczego? Wyznam ci szczerze:

    Nie zagłosuję na Jarka,

    Bo w żadną zmianę nie wierzę.

    Skąd wiem, że wybór niedobry?

    Nie wierzę w zmiany oblicza,

    Bo nie chcę powrotu Ziobry

    I teczek Macierewicza
    itd

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy dowiedziałem się, że wygrałem 112 milionów dolarów w jackpocie California Mega Millions osiem lat temu, nawet nie oglądałem telewizji. Zwycięskie liczby zostały ogłoszone kilka dni wcześniej, ale moje dzieci i ja zapomnieliśmy sprawdzić. Potem zadzwonił mój ojciec i kazał mi spojrzeć na mój bilet. Losowe liczby wyrównane. "Czułem się uszczęśliwiony, jakbym był pływający" Marvelspelltemple @ gmail. com jest powodem mojego zwycięstwa i mam szczęście, że poznałem doktora Munę.

    Kiedykolwiek kupiłem bilet, wizualizowałem wygraną. Najpierw wybrałem moje własne liczby. Ale kiedy wszedłem w połączenia z marvelspelltemple @ gmail. com, Doktor Muna jest silnym spirytualistą. Udało mi się wygrać jackpot Mega Millions z jego zaufanymi liczbami zwycięskimi. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem z moimi wygranymi, było poszukiwanie domu. Mieszkałem w Hawthorne w Kalifornii w domu o powierzchni 1100 metrów kwadratowych, wychowując pięcioro dzieci mojego zmarłego brata. Pracowałem jako account executive z firmą komputerową. Finansowo wspierałem dzieci, siebie, a także pomagałem mojemu tacie. Pieniądze były napięte, ale wszystko było w porządku. Zawsze wiedziałem, jak pracować z tym, co miałem.

    Kiedy zapytałem dzieci, co chcieliby w naszym nowym domu, zgodnie stwierdzili: "basen!" Szukałem więc domu z basenem. W Palisadach Pacyfiku znalazłem dom o powierzchni 4000 stóp kwadratowych, który był domem, w którym zawsze wyobrażałam sobie siebie. Nie był oszalały; bez wielkiego dużego podwórka. Ale to było bardzo otwarte. Prawie 10 lat po wygranej, nadal w nim mieszkam i wciąż to kocham.

    OdpowiedzUsuń